Purple Bow Tie

niedziela, 3 marca 2013

Marcysia...

 ♥♥♥ 
Gdy zaczynałam pisać tego posta nic nie wskazywało na to, że zanim on się ukaże minie dokładnie cały tydzień. Totalny chaos u nas zapanował.
Dzięki bogu sytuacja jest już opanowana, ferie nam się tylko troszkę przedłużą ale mam nadzieję, że z nadrobieniem szkolnych zaległości damy radę. Sprawcą  tego całego zamieszania okazał się wyrostek robaczkowy mojego młodego.

*♥* *♥* *♥* *♥* 
 Zima chyba już na dobre pakuje swoje manatki i kolejny raz wyjedzie gdzieś daleko stąd, ale udało mi się  zrobić kilka zdjęć gdy za oknem było jeszcze biało.
Oto Marcysia  w scenerii zimowej.
 Ten różowy zajączek to mój taki pocieszacz, którego uszyłam  już dawno dawno temu, ale zdjęć bidulek jakoś się nie doczekał, więc tak przy okazji dosiadł się teraz do lali.
To już pewnie ostatnie zdjęcia z zimą w tle i dobrze bo chyba każdy w wielkim utęsknieniem wypatruje pierwszych oznak wiosny.
Ja na razie dopatrzyłam się pierwszych wiosennych akcentów w BIEDRONCE , mówię oczywiście o cudownych tulipanach które wprost uwielbiam i hiacyntach które tak bosko pachną.
****
 
Do świąt wielkanocnych coraz bliżej, więc chyba czas się zabrać za jakieś świąteczne dekoracje, ale co tu szyć jak po sklepach tyle pięknych ozdób świątecznych.
Pozdrawiam Was serdecznie i udanego tygodnia Wszystkim życzę.
Ania 
*♥* *♥* *♥* *♥* 
 

26 komentarzy:

  1. Jak zawsze biję pokłony dla Twojego talentu i kunsztu. Marcysia jest kolejną cudowną i magiczną lalą jakie wyszła spod Twoich rąk. Piękna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pokłony to ja biję i to na dwa kolana.
      Dziękuję Ci bardzo za motywację do dalszej pracy.

      Usuń
  2. Aniu jak możesz porównywać masówkę sklepową do swojej twórczości....śliczności

    OdpowiedzUsuń
  3. Każdą Twoją lalą jaką oglądam zachwycam się wciąż bardziej i bardziej... A zajączek pocieszacz jaki słodki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeurocza, naprawdę mistrzostwo:)pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie widziałam jeszcze tak pięknych lal jak tutaj!
    Trafiłam tutaj od Savannach i będę podglądać wzdychając...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam serdecznie i cieszę się, że tu do nas trafiłaś.

      Usuń
  6. No to sobie popatrzyłam i jak zawsze brak mi słów aby wyrazić to co czuję oglądając Twoje lale...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoje komentarze są tak miłe, że to mi brak słów aby określić jak ja się czuję gdy je czytam. Dziękuję.

      Usuń
  7. Lala jest przesliczna,a zajaczek słodki:))Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna różowiutka panna.... Za każdym razem potrafisz mnie zaskoczyć swoimi umiejętnościami :) Takie malunie rękawiczki i buciczki :))

    Szybkiego powrotu do zdrowia dzieciakowi życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj Aniu, przyłączę się do grona zachwyconych dziewczyn - cudowna jest Marcysia:) i tak jak większość napiszę gdzie tam masówka sklepowa do twoich prac Aniu. Pozdrawiam ciepło Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  10. Marcysia jest wspaniała:) Te buciki i rękawiczki takie cudnie dopracowane i takie maleńkie:) I króliś równie uroczy jest:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Aniu, prosze nie kus juz wiecej. Ja chyba pojde na stare lata z torbami, bo juz zastanawiam sie, ktora pieknosc zamowic sobie u Ciebie. A Ty potrafisz dawac do myslenia, tym bardziej ze te lale wydaja mis ie coraz to bardziej urocze. Musze przyznac, ze najpiekniejsze lalki, jaki spotkalam na blogach - to wlasnie Twoje :)
    A ta, ktora juz mieszka z nami, jesz moja ulubiona. Kochana, dziekuje za przesylke , za wspaniala lale i za ta odrobinke Ciebie, ktora poslalas w paczuszce :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękna lala, zawsze szyjesz takie cudeńka ! Kozaczki ma boskie i sweterek, cudo :) Królik przesłodki, stworzony do pocieszania !

    OdpowiedzUsuń
  13. Marcysia jest śliczna ,zresztą wszystkie lale które tutaj widziałam są urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Marcysia jest cudowna, zresztą jak wszystkie Twoje lalunie. Nie mogę się na nie napatrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  15. Marcysia jest piękna i te pastelowe dekoracje:)pięknie , pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne rzeczy, ale nie ma jak ręcznie robione dzieła :)
    A szyć można zające, ptaszki, biedronki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ach, znowu nie mogę wyjść z Twego bloga! Twoje lale są tak cudne, że zapierają dech!

    OdpowiedzUsuń
  18. piękna dziewczynka !
    u mnie niestety zima wcale nie ma zamiaru pakować swoich manatków...
    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  19. Śliczna "lala". Rozgoszczę się tutaj na dłużej, gdyż to miejsce przepełnione jest magią :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuje za wasze ciepłe komentarze :*