Purple Bow Tie

sobota, 26 stycznia 2013

Loli...

      Ach te Misie...
Uwielbiam je, pisałam o tym już nie raz
i zapewne jeszcze nie raz o nich wspomnę, ale co zrobić  jak  mam do nich taką słabość.
Ile ich w domu mam? Nie liczyłam  i dobrze, bo norma na 100% przekroczona.
Wczoraj pojawił się kolejny Misiu, a raczej Pani Misiowa tylko, że tym razem to uszyłam go sobie sama.  Wprawdzie ze wzoru miał być chłopczyk, ale ja często lubię zmienić zdanie.
Poznajcie moją Loli... 
I jestem pewna, że pojawią się kolejne.
Niebieskie, zielone no i oczywiście różowe.
Misie chyba są  najwierniejszymi przyjaciółmi małych dzieci. Rozbroił mnie ostatnio widok w kościele małego chłopczyka, który trzymał takiego właśnie przyjaciela pod pachą.
Nogi mu tylko dyndały i nieważne, że Miś był cały umorusany, najważniejsze było to że był tylko Jego.  
Miłej niedzieli Kochani Wam życzę.
Ania

39 komentarzy:

  1. Obojętnie czy miś,czy lalka wszystko jest takie Twoje,piękne,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu prześliczna Misia ci wyszła:) i wcale się nie dziwię, że masz ich całe mnóstwo:) są po prostu urocze i takie do kochania:) pozdrawiam ciepło Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  3. Nowy banerek piękny i z misiem:)a Twój szyciowy równie piękny, miłej niedzieli, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Misia śliczniutka:)) Jak ja lubię misiaczki pod każdą postacią:)pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudownie Ci wyszedł! tez wczoraj szyłam minia, ale takiego 12 cm :-)Umordowałam się z uszami :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam syndrom misia bo w dzieciństwie nie miałam żadnego.../Teraz nadrabiam!/ Mówili na mnie misia ale to chyba nie to samo! ;) Twój jest piękny! I do tego ma co trzeba czyli skrzydełka! Gdybym umiała szyć też bym sobie uszyła o! ;)Posiadasz zdolne łapki Aniu!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak zwykle jestem zachwycona .....

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale fajna... i anielska w dodatku.
    Super, też myślałam ostatnio aby uszyć misia ale nie mam wykroju... może coś znajdę w końcu sensownego...
    Bo misiu to jest to ... chociaż ja jestem fanką Twoich lal.

    OdpowiedzUsuń
  10. już widzę w myślach tego chłopczyka. Twój Miś (co oczywiste) uroczy!

    OdpowiedzUsuń
  11. Teddy Precious anioł. Buziaki Anna

    OdpowiedzUsuń
  12. to chyba misiowa anielica ? słodka jest !
    miłej niedzieli

    OdpowiedzUsuń
  13. Sliczny i subtelny ,jak i cala reszta Twoich prac,wystroj bloga i muzyka,ktora sie sączy.
    Spod jakiego znaku jestes? Raczek,waga,lew czy byk?
    Weszlam tutaj przypadkowo,juz nawet nie pamietam,z ktorego bloga,i od dwoch dni wpatryje sie urzeczona zwiewną atmosferą i pieknymi pracami.Romantycznie,subtelnie,pudrowo i tyle wszystkiego,ile potrzeba,w sam raz.Nie umiem napisac tego lepiej ale z komentarzy,ktore czytam,wnidze,ze inni tez tak czują.
    Pozdrawiam,Iwona /raczek/





    OdpowiedzUsuń
  14. Wspaniała, pewnie jakbym umiała takie robić też bym się nimi otoczyła:)

    OdpowiedzUsuń
  15. sentyment do misi :) pozostał od dziecinstwa jest piekny i taki uroczy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mysle ze misie to dla wiekszosci wspaniale , dzieciece lata, pelne beztroski, milosci, radosci, rodzinnego ciepla. Ja tez zaliczam sie do wielbicieli misiow - wszelkich rodzaji. Lalki interesowaly mnie tylko kiedy byly ze szmatki czyli tzw. szmacianki, bo mozna je bylo przytulic. A tak moja wielka miloscia byl jednooki mis, ktory burczal kiedy sie go przekrecilo do gory nogami... Jeszcze ciagle o nim mysle!
    Jak dalej takie cuda bedziesz szyla, to ja chyba zbankrutuje, a jako pomysl poddaje ci mysl o meskiej wersji tej przeslodkiej panny misiowny.
    Masz zlote rece i takie samo serce, bo Twoje zabawki tez je maja, Ty wiesz jak to zrobic zeby odrobinke siebie wlozyc w kazda swoja prace, i to sie czuje :) Kocham Twoje wytworki - jestes wspaniala i one tez :)

    OdpowiedzUsuń
  17. w moim Pinokiu kolorki dałam w/g wskazówek klientki, ale powiem Ci, że jeżeli kiedykolwiek będę szyła go sobie, to TYLKO w Twoich brązach! Pokochałam Twojego Pinokia!

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam misie w każdej postaci:)Twoja misiunia jest cudna:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jest cudowna.... tak jak wszystkie twoje prace.....dłłłługo oglądałam i podziwiam twój talent. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Śliczna, taka słodka i dziewczęca! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jestem oczarowana Pani twórczością! :))))

    CU-DOW-NE! :)))

    Pozdrawiam,
    Najbarwniej :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Una osita preciosa, me encanta como te ha quedado.
    Besos

    OdpowiedzUsuń
  23. Masz Aniu niesamowity talent do tych wszystkich lalek i misiow co robisz...podziwiam z zazdroscia

    OdpowiedzUsuń
  24. Śliczny misiak ! I banerek nowy misiowy jest :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Que fofura a Lola,com seu vestido em tons de rosa,cheia de ternura ,adorei suas asas!!!
    Um abraço =)

    OdpowiedzUsuń
  26. Witaj, pięknie tu u Ciebie tak bajecznie. Gdy usłyszałam dźwięk pozytywki przeniosłam się na chwilkę w okres mojego dzieciństwa...
    A misia!!! przepiękna taka delikatna...
    Będę sobie tu do Ciebie chętnie zaglądać.
    Pozdrawiam Bernadeta:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Loli wyszła ślicznie miś aniołek jest taki słodki ,lukrowe kolory takie jak lubię .
    Zapraszam do siebie po wyróżnienie pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Witam Ciebie :)
    ... chciała bym zaprosić Ciebie na mojego bloga do grona obserwarów , oraz po odbiór WYRÓŻNIENIA :)... uważam że to co robisz robisz z pasją i wielkim sercem ... a ja doceniam takich ludzi :))... pozdrawiam i Gratuluje! :) i oczywiście życzę wielu pomysłów :)) Beata

    OdpowiedzUsuń
  29. Loli jest rozkoszna:)
    Przesłodka:)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuje za wasze ciepłe komentarze :*