Witam Was bardzo serdecznie.
Kiedy dwa lata temu trafiłam do bajecznej krainy Tone Finnanger,
mój świat wywrócił się do góry nogami.
Tildowe anioły prześladowały mnie dzień i noc.
Marzyłam aby takiego mieć, aby takiego sobie uszyć, tylko był jeden problem
o szyciu nie miałam bladego pojęcia.
Na
pierwszy rzut, poszła koszulka mojego syna, następnie koszula męża i
mogłabym wymieniać kolejno części naszej garderoby które poszły na
pocięcie tylko szkoda na to czasu.
Pierwsze kroki nie ukrywam były bardzo trudne, wspierała mnie w tym cała moja rodzina i choć nieraz miałam zamiar już odpuścić to dzisiaj cieszę się, że tego nie zrobiłam.
Uwielbiam szyć moje Lale, mogłabym to robić 24h na dobę.
Staram się, aby każda była inna,wyjątkowa, aby miała to coś.
Coś innego, coś mojego.
Dzisiejszy dzień jest dla mnie wyjątkowy, dzięki magazynowi Moje Mieszkanie, przestaję być zagadkową osoba dla Was.
Jaka jestem?
Normalna, zwykła prosta osoba, dla dzieci mama dla mojego kochanego męża Anusia, dla naszego cudownego Antosia babcia, a dla Was
Ania ta z Sekretnego Ogrodu .
Publikację tą pragnę dedykować mojej Kochanej Mamie, która od pierwszego dnia trzyma za mnie kciuki i we mnie wierzy.
Mamuś dziękuję!!!
Co mogła bym jeszcze dodać?
Mam ogromnego pietra, boli mnie brzuch, ale w końcu kiedyś musieliśmy się poznać.
Prawda?
Pozdrawiam Was serdecznie i słonecznego weekendu życzę.
Ania
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAniu kocham Twoje lalki a Ciebie bardzo lubię! ;)
OdpowiedzUsuńŚciskam!
Ty również jesteś kochana, a wiesz dlaczego. Czytamy te same bajki. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję, że jesteś.
UsuńMiło cię poznać Aniu, także z widzenia :-)
OdpowiedzUsuńUściski
Mi również jest bardzo miło. Przesyłam uściski dla dziewczynek.
UsuńAniu gratuluję. Zaraz po pracy biegnę po gazetkę, jak na wierną fankę przystało. Odkąd poznałam Twój blog, jestem zauroczona Twoją twórczością i zawsze Ci tu o tym piszę. Jesteś zdolna, sympatyczna a do tego, dzięki zdjęciom, okazujesz się również atrakcyjną kobietką. Ściskam serdecznie i życzę kolejnych sukcesów.
OdpowiedzUsuńTak, Ty zawsze jesteś ze mną za co Ci BARDZO dziękuję. Mam nadzieję i wierzę w to mocno, że i Ty zagościsz w tym magazynie. Zasługujesz na to. Pozdrawiam z całego serca i jeszcze raz bardzo dziękuję.
UsuńTylko chciałam zameldować, że mam gazetkę :)
UsuńAnia , ależ miło . A tymbardziej ,że przed momentem rozpakowałam paczuszkę od Ciebie i miziam ją cały czas .Dziękuję pięknie. I nie mogę uwierzyć ,że dwa lata temu nie szyłaś .Też chcę. Może załóż szkołę szycia lal ???? Babcia??? Dobre sobie. Wyglądasz młodziutko bardzo.Buziaki
OdpowiedzUsuńUuuuuu kochaniutka cieszę się bardzo, że paczuszka dotarła szkoda tylko, że musiałaś tak długo czekać. Przepraszam za spóźnienie. Tak od 2 lata nawlekam igłę i uwierz mi, że wcześniej była to dla mnie czarna magia. Pierwsza maszyna jaka zakupiłam była to maszyna dla dzieci i to właśnie na niej powstawały moje pierwsze szyjątka. Powiem Ci w sekrecie, że nawet na czytanie instrukcji szkoda mi było czasu więc wszystko robiłam tak o na oko i teraz przygotuj się na szczyt szczytów..... szpulkę nawijałam ręcznie bo skąd miałam wiedzieć, że maszyna mogłaby za mnie to zrobić. Dobre nie? Aż wstyd się przyznać ale ciiii.... nikomu niemów.
UsuńTak jestem BABCIĄ!!! i wcale wiekowo nie odbiegamy od normalności mój sym w styczniu skończy 22 lata, a ja niedawno skończyłam 41 wiosenek.
Ciumaski Maryś.
Ja również jestem Aniu Twoją fanką i tak ja Ty mam bakcyla lalkowego. Pozdrawiam serdecznie z bliskich Bieszczad.
OdpowiedzUsuńAch te nasze Bieszczady, to chyba to powietrze tak na nas działa, że lalki nam tylko w głowie.
UsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję.
Aniu, ściemniasz;) 2 lata?, ja myślałam, że szyjesz już ze 100 lat. Choć nie wyglądasz, hehe. Ale nie wyglądasz też na babcię, więc kolejna ściema:)
OdpowiedzUsuńJesteś piękna jak piękne są Twoje lale.
Uściski:)
Anula mi też się tak wydaje, że ta igła z nitką ciągnie się za mną od kołyski....
UsuńA babcią jestem na 100 pro!!!! a z tą pięknością to nie wiem o co chodzi więc przemilczę.
Całuję mocno!!!
Babcia???No w szoku jestem :) A Twoje lale uwielbiam, kocham! Są przecudne :) I jak już mój mąż znajdzie stała pracę i każdy grosz nie będzie na wagę złota to napewno zamówię taką cudną lalunię dla mojej córeczki. Już sobie wyobrażam jej radość :) Podziwiam talent i kreatywność, bo w sumie szycia można się nauczyć jak ktoś chce i to nie jest problem ale już sam pomysł, wykonanie i to...COŚ co jest w Twoich lalach to już raczej talent, a to nie każdy ma :)
OdpowiedzUsuńBabcia, babcia, babcia i uwierz mi kochana nie mogę się doczekać kiedy usłyszę pierwszy raz to magiczne słowo. I jest mi to obojętne czy będzie to baba czy babu ale będzie adresowane to do mnie, chyba będę chodzić z dyktafonem!!!
UsuńCiesze się bardzo, że lale Ci się podobają i kiedyś z miłą chęcią uszyję taką dla Twojej córci. Dziękuję że dostrzegłaś w moich lalach to COŚ.
Pozdrawiam serdecznie.
Felicidades!!! me ha gustado mucho ponerte cara.
OdpowiedzUsuńMe alegro de que todo vaya bien.Bss apretaos!!!
Witam serdecznie, mi również było bardzo miło Ci poznać.
UsuńSerdecznie Ci Aniu gratuluję wspaniale Cie poznac nigdy dla mnie nie byłaś anonimowa twoje lale wspaniale Ciebie przedstawiają :)
OdpowiedzUsuńMoniś bardzo dziękuję!!!
UsuńAniu, na pewno nie jestem jedyną która z zachwytem ogląda każdą kolejna lalę u Ciebie na blogu. Są wyjątkowe i na pewno rozpoznawalne jako Twoje:)
OdpowiedzUsuńNa pewno gdy nasza Majeczka podrośnie zgłoszę się po piękna lalę dla niej. Na razie ma tylko 5 miesięcy :) A Tobie gratuluję i cieszę się wraz z Tobą ze spełnienia marzeń i satysfakcji jaka masz z pracy.
pozdrawiam
Ewa
Ewciu dziękuję za miłe słowa, a lalę dla Majeczki z miłą chęcią uszyję.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Aniu, bardzo miło Cię poznać, zobaczyć. Powiem szczerze, myślałm, że Ty to taka starsza pani a tu proszę- fajna babka. Twoje lale są cudne, dlatego tym bardziej się cieszę, że tu zawitałam.
OdpowiedzUsuńTak to jest w tym wirtualnym świecie, ale przyznam, że miło jest słyszeć, że jestem fajna babką. Babka w pełni tego słowa znaczeniu, no widzisz jaka ja jestem?
UsuńTylko mi żarty w głowie. Pozdrawiam i dziękuję, że jesteś.
Witaj Aniu:) jak miło cie poznać:) i powiadasz że od dwóch lat szyjesz lale? nie chce mi się wierzyć bo robisz to cudnie:) pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńA DZIEŃ DOBRY!!!
UsuńTak od 2 lat ta bajka trwa i mam nadzieję że nigdy się nie skończy. Sylwuś, jeszcze mi bardzo dużo brakuje aby to było naprawdę cudowne ale obiecuję że nad tym popracuję. Pozdrawiam.
Jesteś urocza jak te Twoje lale, bardzo młoda babciu, przesyłam całuski
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jestem już babcią bo mam nadzieję, że będę miała dla Niuńcia więcej czasu i siły. Całuję mocno i dziękuję.
UsuńAniu nieczęsto piszę,ale dziś muszę:)Absolutnie nie wyglądasz na Babcię,a Twoje lale uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńKasiu moja mama również nie wygląda na prababcię. To ten bieszczadzki klimat tak na nas działa. Pozdrawiam i dziękuję, że do mnie wpadasz.
UsuńMiło Cię zobaczyć, bardzo lubię Twoje laleczki, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńMi również jest bardzo miło Cię gościć.
UsuńNiesamowicie fantastyczna kobitka i jej cudne lale to Ania z Sekretnego Ogrody, jakże miło poznać.
OdpowiedzUsuńGratuluję! Dlaczego mi zgłębienie tajników szycia nie idzie tak szybko ech...
Serdecznie pozdrawiam:)
Kochana jesteś.
UsuńCzy aby na pewno to wszystko piszesz o mnie?
Aniu gratuluję !
OdpowiedzUsuńTwoje lale są wyjątkowe , piękne i subtelne jak Ty !
Buziaki :)
Witam samego MISTRZA!!!!
UsuńCzapki z głów!!!!!! Chylę czoła!!!
Kochana to Ty dla mnie jesteś wzorem.
Ilekroć do Ciebie zaglądam, wychodzę na kolanach. Tworzysz same cuda wskrzeszasz normalnie zmarłych.
Wielkim zaszczytem jest dla mnie Cię gościć. Cieszę się ze do mnie trafiłaś. Dziękuję.
Aniu jesteś wspaniała :)
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci z całego serca :)
Ale tak szczerze... to zasłużyłaś sobie na to wyróżnienie :) Już Ci pisałam ale dla mnie szyjesz "małe" dzieła sztuki :)
PS. Nie mów mi, że jesteś babcią?!
Dziękuję z całego serca.
UsuńPS. jestem BABCIĄ mam BOSKIEGO ANTKA!!!
Witaj Aniu, o malo mnie z krzesla nie zrzucilo kiedy zobaczylam Ciebie w tej gazetce. Po pierwsze ze nareszcie moglam Cie zobaczyc, a po drugie ze piszesz o sobie "babcia",a tu na zdjeciach piekna i bardzo atrakcyjna kobieta w najlepszym wieku, ze zlotymi raczkami i glowa pelna fantazji: Teraz wiem, dlaczego Twoje lale maja to cos, bo po prostu Ty to masz w sobie, i jak juz kiedys wspomnialam, to udziela sie i Twoim tekstylnym panienkom.
OdpowiedzUsuńZaraz pisze do kuzyna zeby i gazetke dla mnie zakupil i przechowal do mojego przyjazdu.
Aniu, ciesze sie ogromnie ze sie nie poddalas, nie zrezygnowalas, nie stracilas nadziei, bo teraz i my z tego czerpiemy ogromne inspiracje. POzdrawiam rowniez Twoja mamcie, bo to ona uratowala Ciebie dla nas :) Buzka , gratuluje i jestem niesamowicie dumna ze moge z Toba od czasu do czasu bywac w kontakcie...
Sabinko Ty to mnie zawsze rozpieszczasz tym komentarzami.
UsuńTyle komplementów nie słyszałam już dawno, dziękuję Ci za to bardzo bardzo. Brak mi słów sama nie wiem co Ci mam odpisać aby opisać co czuję.
Ujmę to wszystko w jednym słowie
DZIĘKUJĘ!!!
GRATULACJĘ Z CAŁEGO SERCA !!!!ja jestem zszokowana babcia- Aniu wyglądasz PIĘKNIE!
OdpowiedzUsuńDziękuję!!!
UsuńWiesz jaki to dla mnie zaszczyt być BABCIĄ. Uwielbiam naszego Antosia.
Wiem, właśnie dzięki dzisiaj kupionemu MM trafiłam na Twój blog. Świetne lalki, uwielbiam takie. Ile one mają wysokości? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że do mnie trafiłaś.
UsuńLale mierzą około 56 cm-60 cm różnie to z nimi bywa zależy jak pojedzą.
Jesteś jak te Twoje lale NIEZWYKŁA I UTALENTOWANA!!!Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuń*♥♥♥ *
UsuńDziękuję i również pozdrawiam.
Люблю Ваш блог и Ваших очаровательных куколок. Очень рада познакомиться!
OdpowiedzUsuńMi również jest miło Cię gościć.
UsuńPozdrawiam i dziękuję.
Gratuluję publikacji:) Jak to zrobiłaś, że jesteś już babcią ? Taka młoda dziewczyna, kochająca cudowne lalki:))))) Pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję:)
OdpowiedzUsuńKrysieńko dziękuję:)))
UsuńA z tą młodością to tylko pozory, fotomontaż. Pozdrawiam.
Moje szczere gratulacje .Twoje lale są cudowne i zasłużyłaś dla mnie na miano najlepszej " lalkarki " jakie znam.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBoziuńciu, najlepsza lalkarka;)))
UsuńW dzieciństwie słyszałam o takich osobach ktoś. kiedyś, gdzieś tworzył lalki misie takie z duszą, a dzisiaj w dobie BABRBI?
Kochana dziękuję Ci za taki tytuł, czuję się jakbym otrzymała order. Również pozdrawiam.
Kurczę, nie sądziłam, że te lale są takie wielkie Oo.
OdpowiedzUsuńGratuluję! Jak tylko będę w jakimś saloniku prasowym to zakupię gazetę. A kto wie, może kiedyś zamówię sobie lalę? Na razie boję się nawet zapytać o cenę, bo takie cuda to na wagę złota chyba :)
No i wiesz co? Patrząc na Ciebie na zdjęciu w życiu bym nie powiedziała, że jesteś już babcią.
Pozdrawiam serdecznie,
Ola
Ja wiem czy wielkie?
UsuńW porównaniu do Barbi to faktycznie wielkie.
Jestem jestem babcią szkoda tylko, że na odległość, ale dzięki Bogu jest internet.
Babcia,nie do wiary!!!!
OdpowiedzUsuńTwoje lale są równie piękne jak Ty :)
Gratuluję sesji i pozdrawiam serdecznie.
Tak Babcia czteromiesięcznego Antosia.
UsuńKochana z ta pięknością to wiesz jak jest:)))
Ja również pozdrawiam.
Serdeczne gratulacje odnalezienia i rozwinięcia w tak krótkim czasie takich umiejętności i pasji! Twoje prace są bajkowe.....A Ty jesteś piękną kobietą i nie do pojęcia, że już babcią:). Całuski!
OdpowiedzUsuńTa, te Lale to faktycznie moja bajka:)))
Usuńa bycie babcią to coś pięknego.
Całuję i dziękuję.
Gratulacje!!! Antoś ma piękną i uzdolnioną Babcię! :))
OdpowiedzUsuńGratuluję!
OdpowiedzUsuńI jutro Koniecznie biegnę po gazetkę:)
Jutro kupuję gazetkę! Gratulacje! Pamietam,jak zostałaś babcią,ale zdziwię się jak wszyscy-Naprawdę???
OdpowiedzUsuńTwoje prace są niesamowicie dopracowane,a teksty dowcipne.Brawo! Czytam Cię z przyjemnością.
Już od bardzo dawno śledzę twego bloga i zachwytem czytam każdy Twój wpis. sama od niedawna kupiłam maszyne i podjelam próbę szycia wciągnęło mnie to tak jak ciebie wiec rozumiem doskonale co odczuwasz. Kilka dni temu napisałam do ciebie e-mail odnośnie Pinokia a nie dostałam odpowiedzi możesz sprawdzić czy może wylądował w spamie albo po prostu dnie dotarł. Proszę o informację . Kontakt do mnie na moim blogu
OdpowiedzUsuńPani laleczki są NAJPIĘKNIEJSZE ze wszystkich blogów. Będę chciała zamówić laleczkę bo bardzo mi się podobają. Pozdrawiam i zapraszam do mnie ola fi z "La mia casa".
OdpowiedzUsuńWow! Gratuluję! Ja też jestem wierną fanką i trzymałam za Ciebie kciuki, zwłaszcza, ze znamy się też telefonicznie :) Gazetkę na pewno nabędę, i przepraszam, że nie zawsze zostawiam komentarze na Twoim blogu, ale wierz mi - zaglądam tu często. Życzę serdecznie jeszcze więcej sukcesów i radości z tworzenia!
OdpowiedzUsuńKochana my spotkałyśmy się 2 lata temu i do dziś pamiętam twoją lalę którą mi pokazałaś te fioletowe falbany...cudne już wtedy a teraz to mistrzostwo i te lale są takie jak Ty:-)delikatne i baardzo sympatyczne....Gratuluję i pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję i pozdrawiam serdecznie - Twoje prace są piękne i niepowtarzalne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudne <3
OdpowiedzUsuńAnuś!!!widzisz...zgadzam się ze wszystkimi,to talent ale i dar,,!!!nigdy go nie porzuć..!!!właśnie siedzi sobie lala Twoja na honorowym miejscu w salonie..każdy ją podziwia!!!a ja oczu nie mogę oderwać..jeszcze raz dziękuje!!!ściskam Cię mocno..B.F
OdpowiedzUsuńLubie czytać blogi "od poczatku" , patrzeć jak rozwijały się umiejętnosci i powstawały coraz piękniejsze lalki... Pani laki są piekne... trochę sentymentalne... dziewczęce i... świetnie ubrane :D
OdpowiedzUsuńWitaj Anno:) Zasyłam serdeczne gratulacje z okazji publikacji na łamach MM. Pamiętam jak mi pokazywałaś swoje pierwsze szyjątka.....dwa lata, jak jeden sen. A Twoje ręce osiągnęły mistrzostwo szycia, wspaniale, że odkryłaś ten dar, talent i tak cudnie go rozwinęłaś. Życzę Ci kolejnych pięknych lat twórczych, pełnych inspiracji i miłości przelewanej w sercach Twoich lal, maskotek, przytulanek.....Pozdrawiam, iszart
OdpowiedzUsuńdo bloga dotarłam przez MM... i cudnie! z reguły kobiety (którym zazdroszczę talentu) szyją Tildy... tu Tilda, tam Tilda... Twoje lale są Twoje i baaardzo mi się podobają, dopracowane szczegóły, zabawny ogół - super! cieszy mnie, że napisałaś, ze zaczynałaś od zera umiejętności... ja dopiero teraz zaczynam się uczyć i widzę, ze się da... dzięki :* wysyłam trochę ciepła...
OdpowiedzUsuńola suas bonecas são muito bonitas, gostaria de saber como posso adquirir uma boneca.
OdpowiedzUsuńpor favor me responda email: tatyanafontes@gmail.com
um beijo Taty
ola suas bonecas são muito bonitas, gostaria de saber como posso adquirir uma boneca.
OdpowiedzUsuńpor favor me responda email: tatyanafontes@gmail.com
um beijo Taty
ola suas bonecas são muito bonitas, gostaria de saber como posso adquirir uma boneca.
OdpowiedzUsuńpor favor me responda email: tatyanafontes@gmail.com
um beijo Taty
Spod jakiego znaku zodiaku jestes ?? Iwona
OdpowiedzUsuńTrafiłam tu tylko dzięki gazetce,kupiłam ją dlatego,że "zerknęłam" na stronę kobiet z pasją.Też jestem babcią i też trochę szyję i nawet lalki tilda ale ani w połowie nie są tak ładne jak pani, ba, pani są cudne.Te piękne tkaniny, włosy ,no coś pięknego! Życzę pani Wszystkiego Dobrego na nadchodzący Nowy Rok 2014,dalszych sukcesów w swojej pasji.
OdpowiedzUsuńGratuluję Aniu, życzę powodzenia
OdpowiedzUsuńi do zobaczenia w naszym małym miasteczku
Iwona
ps. jutro próbuję szyć pierwszą :)
Kochana, nawet sobie nie zdajesz sprawy w jak wielkim szoku jestem !!! Kiedy z Tobą pisałam , mailowalam - wydawało mi się, że jesteśmy w podobnym wieku , może dlatego że wspominałaś o wnuku , to tak sobie Ciebie wyobrażałam... Boże, a Ty taka młodziutka jesteś , tak strasznie dużo młodsza ode mnie , do tego taka śliczna, subtelna , delikatna , ale niespodzianka !!!
OdpowiedzUsuńpierwszy raz w życiu widzę tak zrobione lale - może dlatego, że jesetm facetem i mam 2 synów więc daleko mi do lalek. Jestem pod wrażeniem. One mają osobowość, każda inną. Gratuluję - Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci!! uwielbiam tildy :) tez pisałam na moim blogu kiedys o mojej fascynacji tymi lalkami, jak będziesz kiedyś zainteresowana to podeślę link. pozdrawiam Cieplutko i jeszcze raz gratuluję.
OdpowiedzUsuń