Dynia chyba każdemu z nas zawsze kojarzy się z kolorem pomarańczowym, ja zbytnio za nim nie przepadam, więc pozwoliłam sobie na małą abstrakcję.
Dżemu ani zupy z nich nie będzie, bynajmniej cieszą oko.
Miał być tylko turkus z błękitem, ale jak zwykle mnie poniosło więc są również w innych kolorach.
Kremowe to moje ulubione, pasują do wszystkiego.
Zasypałam Was dzisiaj tymi pluszowymi dyniami, następnym razem może uda mi się uszyć coś lepszego coś bardziej konkretnego.
Nowe materiały są już zakupione, kolorowe tasiemki również, pozostaje tylko zabrać się za prawdziwe szycie tylko jak to zrobić gdy czas tak strasznie ucieka.
Udanego weekendu Kochani Wam życzę!!!
Mnie do gustu przypadły te inne kolory:) Kremy, brązy i zielenie - śliczne. A mogłabyś zdradzić z czego są ogonki (sprawiają wrażenie naturalnych) i jak są przyczepione? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOgonki są prawdziwe a umocowane są na kleju. Również pozdrawiam.
UsuńWitaj,dawno się nie odzywałam,bo czasu niestety strasznie brak (remont), ale zaglądam często, tak na szybciutko, podziwiam Twoje cuda i nieustająco się zachwycam! Wszystko jest przepiękne! Ale przecież o tym wiesz:)
OdpowiedzUsuńDynie są REWELACYJNE! Fantastyczny pomysł z tymi naturalnymi ogonkami! Kolory wszystkie bardzo ładne,ale mnie również kremowe najbardziej przypadły do gustu.Och,jak cudnie pasowałyby do mojej nowej kuchni(jak już będzie gotowa :D )
Pozdrawiam serdecznie
Cieszę się, że dyńki przypadły Ci do gustu a z tymi kolorami to taka mała abstrakcja.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne te aksamitne dynie.
OdpowiedzUsuńA jakie milusie:)))
UsuńTo najładniejsze materiałowe dynie, jakie kiedykolwiek widziałam! Zupełnie jak prawdziwe! Nawet te niebieskie ;)
OdpowiedzUsuńJak je zobaczyłam na jakimś amerykańskim blogu to zachorowałam na nie, tylko nigdzie nie mogłam znaleźć fajnego materiału, ale w końcu się udało i są.
UsuńJeej Pieknie wygladaja :):) Na prawde suuper pomysl :) Milego weekendu Ci zycze :) A czas zawsze sie wkoncu znajdzie na wszystko :) Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuńZ tym czasem to brak mi słów, ale tak jak mówisz kiedyś....
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Cudowne dynie a ogonki rewelacyjne
OdpowiedzUsuńKochana to właśnie w tych ogonkach cały urok tych dyń. Dziękuję za odwiedzinki i pozdrawiam.
UsuńMaravillosas todas, bellísimas.
OdpowiedzUsuńSaludos.
Aś bardzo urokliwe:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKremowe stały się też moimi ulubionymi:)
OdpowiedzUsuńŚwietna dekoracja.
OdpowiedzUsuńKremowe kojarzą mi się z czosnkiem ;-)
A ja zakochalam sie w tych blekitnych i tych wrzosowych, choc masz racje, kremowe najlepiej wszedzie pasuja, ale za to te w innych kolorach napewno beda wielka atrakcja. Przeswietne :)
OdpowiedzUsuńKremowe super
OdpowiedzUsuńPrzepiękne :) Prawie jak prawdziwe :)
OdpowiedzUsuńprzepiekne bajeczne
OdpowiedzUsuńCudne i oryginalne, we wszystkich kolorach. Świetny pomysł! Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńJa za pomarańczami też nie przepadam, a szczególnie zółtym, Twoje są dla mnie stworzone.
OdpowiedzUsuńA z czego te ogonki, prawdziwe?
Pozdrawiam.
Kolory super, No właśnie ogonki? Aż się chce do nich przytulić. Nie do ogonków. . ;)
OdpowiedzUsuńAle są piękne. Takie mogły powstać tylko w Sekretnym Ogrodzie.
OdpowiedzUsuńAniu, to są najpiękniejsze dynie jakie widziałam :)
OdpowiedzUsuńzdradź , gdzie kupujesz materiały (różne)
pozdrawiam serdecznie
Cudowne dynie i bardzo ładnie zaprezentowane :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiammmm
Boskie dynie, a te turkosowe, to czysta poezja :D Szkoda, że mi takie w ogródku nie rosną :P
OdpowiedzUsuńQuerida Anna,
OdpowiedzUsuńEu amei suas abóboras em cores diferentes.
As fotos estão ótimas.
Parece um mundo mágico de abóboras coloridas diferentes do planeta terra.
A calda ficou perfeita, exelente trabalho.
Adorei suas novas músicas, lindas! Estou aqui escutando e gostando disso.
Um abraço, Fernanda.
Aniu, dynie są świetne:-))) Piękna dekoracja:-)
OdpowiedzUsuńZakochałam się :-)
Cudne! wreszcie spodobały mi się dynie.....:)
OdpowiedzUsuńDyńko są niesamowite:)
OdpowiedzUsuńTurkusowe bardzo mi się spodobały:)
Miało być "dyńki" oczywiście;)
UsuńAniu jak zawsze cuda u Ciebie:-) moje ulubione turkusy:-)jak wnusio się chowa?
OdpowiedzUsuńbuziaki:-)
Cudne. Nie mogę się napatrzeć. Oglądam i oglądam.Wspaniałości tworzysz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Uwielbiam dynie i pluszaki - a tutaj mam zeswatanie obu. Ldzie, jakie to piękne! Oto sposób na niebanalną dekorację, bez konieczności poświęcania niewinnego dyniowego istnienia, cudowne! Niektóre wyglądają jak czosnek, a ten zawsze kojarzy mi się z kuchnią mojej babci w jej starej, wiejskiej chacie.
OdpowiedzUsuńdynie są pzrecudne ... jedziesz do rzeszowa 6-8 grudnia ???
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepluteńko
Wszystkie dyńki są urocze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Joanna i Jola
Och, jakie cudne.
OdpowiedzUsuńCzy możesz zdradzić , gdzie kupiłaś materiałki.
Pozdrawiam :)
bazarbrocante@wp.pl
I visited your blog. So lovely<3
OdpowiedzUsuńGreetings and hugs from Finland♥
Nie wiem jak się to stało ,że mi ten post umknął. Dopiero teraz odkryłam. NAGAPIĆ SIĘ NIE MOGĘ.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są :) wszystkie śliczne :)
OdpowiedzUsuń