Purple Bow Tie

środa, 29 sierpnia 2012

Marzenia się spełniają...

    Tak długo mnie nie było, że sama nie wiem od czego by tu zacząć.
Wakacje w tym roku mamy bardzo słoneczne a ja zamiast korzystać z  pięknej pogody, cieszyć się słońcem, zaszyłam się w domu na dobre.  Szkoda mi tylko tego ciepła, bo mamy go przecież tak mało, a ja kocham słońce i uwielbiam jak z nieba leje się żar.
  Lada moment zrobi się szaro i zimno.
 I co tu moje drogie wtedy robić?
Jak to co? Zadaję głupie pytanie-  SZYĆ!!!
 Szycie stało się moją pasją, bez której nie mogę się teraz obejść.
Jeszcze nie tak dawno, uwielbiałam buszować po babskich sklepach szukając perełek, dzisiaj wystarczy mi pasmanteria i sklep z materiałami.
 Jak na razie to moje lale chodzą w modnych sukienkach, ale może kiedyś i ja wyskoczę w supcio wystrzałowym  wdzianku, które sobie sama wymyślę i uszyję.
  Nowości modowe moich laleczek,  pozbawiły mnie tegorocznych wakacji. 
Żartowałam, szyjąc też odpoczywam i doskonale przy tym się bawię.
Dlatego z wielką przyjemnością przedstawię Wam moje Lalunie i muszę powiedzieć, że naprawdę jestem z nich dumna.
 Zabrzmiało to jakbym się przechwalała,  ale mam nadzieję, że mi wybaczycie.
A oto moja  Oleńka
Lenka

 
Lilka
 Sonia
 A to jest Pani Lala, która wyjechała do Warszawy, aby dzielnie kroczyć przez życie z bardzo wyjątkową małą osóbką, prześliczną, przesłodką i najukochańszą Juleńką.
W tym to właśnie tygodniu, Julcia kończy roczek a Pani Lala - mam nadzieję, będzie Jej towarzyszyć w tej bajkowej uroczystości.
  Jula, zapewne nieraz  poczęstuje ją pysznym soczkiem owocowym i niejeden włos wyrwie jej z głowy, ale to nie jest ważne bo właśnie z Julą Pani Lala odwiedzi  piękne warszawskie place zabaw, parki  a i może nawet wybiorą się razem na spacer po warszawskich Łazienkach. A wieczorkiem gdy Julcia będzie kładła się spać, Pani Lala przytuli się do niuni i razem powędrują do krainy bajek i dziecięcej wyobraźni.
       Dużo zdrówka Ci życzymy 
            Kochane Słoneczko...
  A teraz ruszamy do Krakowa.
Tak, to właśnie Kraków był moim wielkim marzeniem i  warto było marzyć bo jak widać marzenie się spełniło. A w spełnieniu tego marzenia pomogli mi Ula i Piotrek za co Im BARDZO BARDZO DZIĘKUJĘ!
Mój  kram z laleczkami stanął w tym urokliwym  miejscu.
 Wśród tych kolorowych kamieniczek i fruwających gołębi ,czułam się jakbym śniła, ale tym razem to nie był sen, mój kram tam naprawdę stał.
Jak widzicie pogoda nam nie dopisała, padał deszcz i było naprawdę zimno i gdyby nie gorąca herbatka z cytryną to bym tam chyba skostniała.
 A kto z nami pojechał do Krakowa, zobaczcie sami.
 Hela z siostrą bliźniaczką i reszta mieszkańców mojego kurnika.
 Pojechała z nami również Adela, która chyba najbardziej zmokła.
Oj ile tam było pięknych rzeczy i gdybym chciała Wam to wszystko pokazać, to by nas chyba zima zastała.
Dlatego umieszczę tylko kilka fotek 
Kilka fotek - dobre co?
Ale na dzisiaj to już koniec, mam nadzieję, że Was nie zamęczyłam.
 Wakacje już się kończą a z nimi  wspaniałe jarmarki, więc chyba czas już  powrócić do normalności. 
Teraz postaram się zaglądać tu częściej i na bieżąco przedstawiać moje nowości szyciowe.
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę dużo dużo słońca na ostatnie dni wakacji.
Ania

55 komentarzy:

  1. Tyle ciekawych informacji,ze sama nie wiem od czego zacząć.Nowe lale są po prostu genialne, po prostu boskie.Te bereciki i narzutki wprost czarowne.Wyjazd do Krakowa udany ,szkoda ,że nie dopisała pogoda.Atak w ogóle dobrze ,że już jesteś,brakowało mi Twoich opowieści o przygodach lalek i gąsek, buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Juz nie moglam sie doczekac kolejnego postu:) jest peles ciepla I emocji naturalnie tych pozytywnych:) pozdrawiam goraco

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ piękne te lalunie, wszystkie bez wyjątku. Mieszkanki kurnika też słodkie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu, laleczki cudowne, pięknie ubrane, fryzurki odpowiednio dobrane:-) Cały kramik prezentuje się świetnie:-) Co tu dużo pisać, masz talent:-)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Laleczki zachwycają:))Zresztą inne Twoje prace również:)Można się w nich zakochać, pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz pełne prawo do przechwalania się,bo Twoje lale są absolutnie FANTASTYCZNE!!! Jesteś genialna w tym co robisz! Nie mogę oderwać oczu od Twoich prac i wpadam w straszne kompleksy.
    Podziwiam,podziwiam i jeszcze raz podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Och Aniu jakie te lale są śliczne podziwiam i z zachwytu wyjść nie mogę .Tak myślałam że coś po cichutku tworzysz jest to pracochłonna praca ale jaki efekt .Cieszę się że moje oczy mogą oglądac takie prace .Pozdrawiam cieplutko a serce skradła mi lenka.

    OdpowiedzUsuń
  8. Aniu, mowę mi odjęło, jesteś po prostu NIESAMOWITA !!!!!!!!!!!!!! Wszystko jest tak piękne, że po prostu brak mi słów...

    OdpowiedzUsuń
  9. Que maravilla de creaciones haces,te admiro.Bss apretaos!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Lale piękne, zachwycające są ich ubranka. Serdecznie pozdrawiam. Jola

    OdpowiedzUsuń
  11. Lale są boskie, słów mi zabrakło, zamurowało mnie poprostu. Cudne, cudne wszystkie ! Ale Sonia to moja faworytka, absolutnie w moim guście :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudowne miejsce, pełne magii bardzo się ciesze ze tu trafiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ah que delicia isso eh um blog tcheco?? Rsrs... Acabei de chegar de Praga!!
    Lindo seu trabalho!! Parabens!!!
    Um bj doce e apareca nas abobrinhas

    Roberta

    OdpowiedzUsuń
  14. Nieobecność usprawiedliwiona:))) Cudowności pokazałaś:) Wszystkie piękne, ale nowe lale są bezkonkurencyjne:)))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Que muñecas tan preciosas como todas las que haces las ocas me encantan,los gatos...todo¡¡¡Cracovia se ve muy linda.Besos May

    OdpowiedzUsuń
  16. Dla stworzenia takich wspaniałości warto było stracić wakacje:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Lalki sa fantastyczne,artystyczne - cuda :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Guauuuuuu!!!!! Una entrada absolutamente maravillosa,felicidades, me encanta TODO!!!!! Bsssss

    OdpowiedzUsuń
  19. PRZEPIĘKNE! Napatrzeć się nie mogę na te Twoje lalki, boskie są!
    Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  20. Twoje lale są po prostu genialne... za każdym razem szczękę zbieram z podłogi. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Przepiękne!!! Choć już od dawna nie jestem małą dziewczynką, marzę o takiej Ślicznotce :D
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  22. tworzysz cuda, lale są piękne, tak perfekcyjnie wykonane, cudownie dobrane kolorystycznie - po prostu zachwycające
    i nie ma znaczenia ile ma się lat chyba u każdego wywołują chęć posiadania :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Urocze są twoje lale i faktycznie modnisie z nich niesamowite:))) jak na rasowe kobiety przytało ;) Kraków jak zawsze klimatyczny :)

    Pozdrawiam serdecznie Sylwia

    P.S.
    Zapraszam w wolnej chwili do Turkusowego Hamaka:)
    http://turkusowyhamak.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Pięknie, kolorowo, pomysłowo - gratuluje spełnienia marzeń, oby i moje kiedyś się spełniły:)
    Pozdrawiam z bliska:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Wkleiłaś tyle zdjęć takich pięknych rzeczy, że nie mogłam się doczekać, żeby napisać komentarz. Bardzo podziwiam Twoje prace - są niezwykle dopracowane. A najbardziej podziwiam lale, bo nigdzie jeszcze takich nie widziałam i wyglądają na wypracowane wielogodzinnym szyciem. Że już o tych niesamowitych ubraniach nie wspomnę!

    OdpowiedzUsuń
  26. Lale jak zawsze urocze,widać w nich Twoje serce.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  27. niesamowita sesja zdjęciowa!!!! modelki pierwsza klasa, ale cała reszta również imponująca!

    OdpowiedzUsuń
  28. Gratuluję!!!
    Tworzysz cudne lalki, mnie najbardziej podobają się te w nakryciach głowy, sama uwielbiam czapki więc może dlatego. A kreacje rzeczywiście mają super!!!
    pozdrawiam
    mz

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękne kreacje maja Twoje lale ,ta szaro niebieska jest fantastyczna !! Świetne fotki z Krakowa :)

    OdpowiedzUsuń
  30. ja się zupełnie nie dziwię, 17 zdjęcie-lalka z tego zdjęcia to moja faworytko, piękne, gratuluję

    OdpowiedzUsuń
  31. Ooooh, wat zijn je poppen weer prachtig mooi! Ja, naaien is ontspannen, soms ook inspannend als iets klein is om in elkaar te zetten.
    Mooie foto's heb je geplaatst!

    Groetjes Hannie

    OdpowiedzUsuń
  32. Olá amiga!
    Seus trabalhos são realmente perfeitos, essas bonecas são um sonho!
    Całować!
    www.ateliepequeninaartes.com

    OdpowiedzUsuń
  33. Dziekujemy za piekna Lale!Julka, tak jak napisalas zdazyla juz Jej wyrwac wlosy i troszke wytarmosic...ale to nie wazne, bo uwielbia ja przytulac!!!
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  34. Jak zobaczyłam Twoje lalunie to zwariowałam. Sonia skradła moje serce. Jestem nią absolutnie zachwycona!
    marta

    OdpowiedzUsuń
  35. ach rozpływam się czytam Twoje posty zdjęcia cudne tak pieknie wszystko ujęte a lale no cóż piękniejszych nie ma a tak serio mówiąc to chcę taka Olenkę i Sonie co mam zrobić? z kim rozmawiać:))))

    OdpowiedzUsuń
  36. Lalki są prześliczne, wyglądają niesamowicie w swoich kreacjach. Przy takich lalkach każda kobieta poczuje się jak mała dziewczynka :D

    OdpowiedzUsuń
  37. Ile tu ciepła mi pozostawiłyście, aż mi się łezka w oku kręci.
    Dziewczyny bardzo bardzo Wam dziękuję, za miłe słowa i za to, że doceniłyście moją pracę. Pozdrawiam Was gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  38. Hola me encanta tu blog y haces cosas preciosas ,que lindas muñecas.

    OdpowiedzUsuń
  39. Lalki naprawdę śliczne ,masz wielki talent ,ale zastanawiam się ,czy w tak trudnych dzisiaj czasach da się zarobić na życie ich sprzedażą .Pozdrawiam Aniu Cię serdecznie :)Ps.widzę ,że cierpisz na bezseność ,pewnie tworzysz te cuda nocą .

    OdpowiedzUsuń
  40. Drodzy Anne, co magiczne lalki w każdym, kaczek i kotów.
      Wszystko świeci i rozgrzewa nasze serca, jak słońce.
    Kochałem ją zobaczyć piękny sklep, zamontowane chodnik, piękne!
    Jesteś wielkim artystą i pokazuje czystą duszę.
    Gratulacje.
    Chciałbym zobaczyć twoje prace na płótnie.
    Affection, Fernanda Janiszewski; 0)

    Dear Anne, how much magic in their doll, ducks and cats.
      All shining and warming our hearts like the sun.
    I loved to see her beautiful shop, mounted the sidewalk, beautiful!
    You are a great artist and shows a pure soul (purity)
    Congrats.
    I love to see your art on cloth.
    Affection, Fernanda Janiszewski; 0)

    OdpowiedzUsuń
  41. Lalunie piękne. Takie modne i wypracowane. Mogę i ja być dumna bo mam podobny różowy sweterek i berecik jak Twoja Lenka więc jestem modna :-)

    OdpowiedzUsuń
  42. GUAUUUUUUUUUUUUUU...ESPECTACULAR, MARAVILLOSO!!!
    Saludos desde Tenerife.

    OdpowiedzUsuń
  43. ESPECTACULAR !!!!
    sin duda, son divinas todas sus muñecas !!!
    estoi maravillada.
    saludos desde España
    Anna.

    OdpowiedzUsuń
  44. Trafiłam tu przez przypadek, ale zostanę na dłużej. Same śliczności tutaj, napatrzeć się nie mogę :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Twoje lale są przepiękne, a mnie dziwi dlaczego jestem tu po raz pierwszy!! :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Jak mogłam przegapić takiego bloga! Jaki Ty masz dar w rękach. Cuda, cuda tworzysz. Lalki są genialne i przecudnej urody. Stroje fantastyczne. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  47. Już od dawna próbuję stworzyć taką lalkę dla siebie i nic tylko materiał ląduje w koszu. Może to dlatego że to są moje początki z szyciem albo dlatego że sama próbuję zrobić wzór. Twoje lalki sa cudne a Sonia skradła moje serce. Pozdrawiam i podziwiam talent :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Excelentes muñecas...dolls,muy bonitas todas.
    Bss de España

    OdpowiedzUsuń
  49. Milá Anno,
    krásné panenky a moc hezký blog, budu se zase tšit na další.
    Moc zdravím.
    Simona

    OdpowiedzUsuń
  50. Jakie piękności!!! Pozwoliłam sobie zagnieździć się tu na dłużej :) Kochana masz złote rączki !!! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  51. Jejku, jejku! Laleczki BOSKIE, tak samo jak i cała reszta!:)

    OdpowiedzUsuń
  52. piekne wszystko!!!!!jestem zachwycona :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Lale są przecudne, dopracowane w każdym szczególe, nie powiem już o fotografiach, nie ma tu nic przypadkowego. Tyle można się od Ciebie nauczyć. Pozwolisz, że zostanę na dłużej, by podziwiać Twój talent.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuje za wasze ciepłe komentarze :*