Gęsiego na Jarmark.....

          Witam Was serdecznie!
W dniu wczorajszym w sanockim Skansenie odbył się Jarmark Folklorystyczny, na który wybrałam się i ja z całą gromadką moich szyjątek.
 Ale,  żeby tam  się wybrać, trzeba było zakasać rękawy i uszyć kolorowe stroje dla moich dziewczyn,  co uwierzcie mi graniczyło z cudem, aby każdą zadowolić.
   Jedna zażyczyła sobie sukienkę koloru niebieskiego, bo wyczytała gdzieś w gazecie,
 że teraz taki w modzie, więc proszę niech będzie niebieska

 Druga, żeby nie być gorszą, zażyczyła sobie tunikę malinową,  jest i malinowa

z kolejną nie było problemów, obojętne jej było w czym pójdzie więc przerobiłam jej sukienkę Malwiny i myślę, że nienajgorzej  w niej wyglądała

  A tak prezentowały się razem moje gęsinki

Do skansenu zabrałam również anielicę

i kolorowe, podusiowe skrzaty, które chyba najbardziej były zadowolone z naszej wyprawy

 Zapomniała bym wspomnieć o słodkiej słoniczce

A tak wyglądało nasze stoisko w sanockim Skansenie na Rynku Galicyjskim

         Jarmarki to takie imprezy na których można poznać wiele wspaniałych osób. Pozdrawiam Cię Aniu i  Agato.

  
Ale to nie jedyna impreza w której braliśmy udział, w sobotę  Rzeszowskie  Millenium Hall zamieniło się w bajkową krainę Pinokia.
 Byli tam również rękodzielnicy którzy wystawiali swoje prace no i my

    To już koniec mojego chwalenia, zapewne macie już dosyć ale jeszcze na zakończenie muszę Wam powiedzieć, że aniołek komunijny Kamilce podobał  się i w tym dniu była bardzo szczęśliwa.

               Pozdrawiam Was serdecznie
a w najbliższym czasie będę chciała Wam bliżej przedstawić nasz przepiękny sanocki  Skansen.  Pozdrawiam .
                                     Ania