Od czego by tu dzisiaj zacząć w głowie mam totalną pustkę i to jest najgorsze.
Dziewczyny już dawno uszyte, czekają aby wskoczyć na bloga i przedstawić się w całej okazałości a mój mózg odmawia mi kolejny raz współpracy.
Ale w końcu ja nie jestem tu od pisania czy gadania tylko od szycia. Miałam postawić trzy duże kropki i wstawić zdjęcia zajączków ale wydało mi się jakoś bardzo smutno i pusto.
Dobra chyba styki zaczynają w mojej głowie działać więc może dzisiaj coś nabazgrzę.
Wracając do moich Panów to Studencik zaliczył sesję na 5 i bardzo się z tego powodu cieszę i Gosia chyba też a Menagerrr również do Warszawki zmyka, więc aby tu nie było pusto zaprosiłam dwie dziewczyny.
Oto i one....
Myślę, że Pastereczka do niej pasuje, świetnie się sprawdza w tej roli a i może wiosna szybciej do nas przybędzie bo tak jakoś przy niej mi się cieplej zrobiło.
No i jest moja ulubiona;))) oczywiście w RÓŻU chyba Was zamęczę tym kolorem bo jak na razie to to zboczenie wcale nie mija, no ale sami powiedzcie czy ona nie jest słodka???
Jej największym atrybutem jest ta słodziutka mufka.
Pomyślicie sobie, że pewnie przesłodziłam ale taka już jestem. Ciągle gdzieś myślami się przenoszę w ten świat dziecinnej fantazji gdzie wiecznie świeci słońce i nie ma zmartwień. Mam nadzieję, że tym nikogo nie krzywdzę.............
A następnym razem co? Sama jeszcze nie wiem...
Są cudne obie, a te futerka i mufki. Bajka, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJaka pustka w głowie?Twoje zwoje mózgowe muszą być rozgrzane do czerwoności,żeby wymyślać takie cuda.Przychodzę do Ciebie nacieszyć oczy,bo to co robisz to dla mnie mistrzostwo świata!Obie są śliczne,dopracowane na maxa.Taką mufkę ja też chcę!A co do Twoich obaw,każdy ma dziecko w sobie i pielęgnuj je w sobie jak najdłużej.
OdpowiedzUsuńWprost bajecznie cudowny niesamowicie słodki bajeczny blog. Aż mi dech zaparło. Wróciłem do czasów dzieciństwa i bajek Disneya. Pięknie. Z wielka przyjemnością dołączam do obserwatorów i dziękuję za to samo ;-). Grzegorz.
OdpowiedzUsuńAniu, dziewczynki są słodkie:-) a kolor różowy dodaje Królisi jeszcze uroku:-)
OdpowiedzUsuńSą prześliczne, choć pierwsza, chyba ze względu na wiosenny charakter bardziej zauroczyła:)
OdpowiedzUsuńBardzo piękny królik-girl!
OdpowiedzUsuńKertakaikkiaan suloisia pupuja olet luonut! Löysin sattumalta blogisi ja ihastuin siihen heti. En ole vielä kaikkea selannut läpi, mutta varmasti sen teen ja seuraan tulevaisuudessakin. Ihanaa! Ps. Suomessa -28 astetta ollut viikon. En pidä kylmästä. Kevättä odottaen..
OdpowiedzUsuńОчень милые девчушки-заиньки. Пастушка очень впечатлила, ну и, конечно, гуси. Анна, ну Вы и фантазёр!
OdpowiedzUsuńAnno i cóż ja mogę napisać :) ? Kolejny raz(i z pewnością nie ostatni !) jestem zauroczona Twoimi pracami. Dziewczyny są ekstra ! :) Ciekawa co nam pokarzesz następnym razem :). Ja osobiście mam w planach zabrać się za jakiś wianuszek ale nie ukrywam, że idzie mi to strasznie opooornie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Serdecznie
Ps. Bardzo podoba mi się nowy banner (nie wiem czy dokładnie tak się nazywa ale mam na myśli obrazek na samej górze Twojego bloga :) )
A więc co do banerka to hiacynty zawitały do biedronki, wiec żal był nie kupić a kubeczki to nowy zakup w Ikei, do tego dołożyłam koronkę z szałowej spódnicy no i taki wyszedł efekt. A co będzie następnym razem?
OdpowiedzUsuńWiesz- po moim ogrodzie ostatni chyba latały kotki więc jak je złapie to na pewno Wam pokażę.
Kochana! Co za bajeczne dzieła, po prostu brak mi słów! Jestem zaszczycona, że zapisałaś się na cukierasy u mnie, choć są okrutnie toporne, w porównaniu z Twoimi pracami! Pozdrawiam serdecznie i pozwolisz, że się rozejrzę :).
OdpowiedzUsuńO jak ja się Cieszę widząc nowego gościa;)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie i proszę czuj się jak u siebie w domku a moje zwierzaczki oprowadzą cię po moim ogrodzie.
Miłego wieczorku wszystkim życzę.
Pięknie u Ciebie na blogu ...ciepło z nutką romantyzmu...
OdpowiedzUsuńchcesz nie chcesz - zostaję ...
pozdrowionka
ALEZ TY CUDOWNOŚCI SZYJESZ;-)))))NIESAMOWITE!!!!!!!!POZDRAWIAM CIEPŁO.
OdpowiedzUsuńPrześliczne:) Pozdrawiam*
OdpowiedzUsuńTwoje króliki są tak urocze, że choćby wszystkie były różowe, ja zachwycałabym sie każdym ;) od razu zwróciłam uwagę na mufkę, taki drobiazg, a od razu zrobiło się retro ;)
OdpowiedzUsuńTe quedaron unas conejitas preciosas, me encantan. Ya veo que teneis mucho frio.
OdpowiedzUsuńBesos desde España
Twoje przytulanki są słodkie.Zachwyciłam się wszystkimi.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzinki i miłe słowa, od razu mi lepiej :D Królisie cudowne!!! I wiesz - zorientowałam się, że my prawie sąsiadkami jesteśmy :)) To jak się ociepli zapraszam na kawkę :D
OdpowiedzUsuńależ cuuuda!!!:))
OdpowiedzUsuńmoje wypocinki krawieckie przy twoich są mizerne...
dziekuje za odwiedziny...życzę szczęścia w losowaniu:)
Guriana:)
Aničko,máte nádherné zajíčky-krásná práce!Děkuji za návštěvu a milá slova u mě na blogu:-)
OdpowiedzUsuńPavlína
Witaj.Dziękuję Ci bardzo,że zawitałaś na mój blog i zostawiłaś po sobie ślad.Dzięki temu trafiłam do Ciebie.A tu ...jest PRZEPIĘKNIE! Rany, jakie Ty cuda tworzysz! Oczu oderwać nie można! Wszystko tak wspaniale dopracowane! Mój królik może się schować pod stół!
OdpowiedzUsuńZakochałam się w Twoich pracach! Będę zaglądać do Ciebie z prawdziwą przyjemnością i cieszyć oczy :)
Pozdrawiam serdecznie.
Masz utalentowane rączki!
OdpowiedzUsuńSą piękne!!
Aż miło popatrzeć na Twoje "Pluszaki"
Pozdrawiam ciepło:)
śliczne :)
OdpowiedzUsuńAniu, odpisuję tu bo na moim blogu nie mogę komentować, nie wiem dlaczego. Tą tkaninę kupiłam w sklepie robinspachwork, link znajdziesz w pasku bocznym na moim blogu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
cudne, wiosenne i takie optymistyczne
OdpowiedzUsuńzajączki są urocze :)
OdpowiedzUsuńgratuluję zdolnych łapek :)
pozdrawiam serdecznie :)