Maja...

Dziewczyny moje drogie ostatnimi czasy głupio mi  się było przyznać ale ogarnęło mnie zakupowe szaleństwo.
Zapewne każda z Was już wie, że ukazał się  nowy  katalog Tildy a z nim pojawiły się różne cudowności. I co?  Straciłam oczywiście głowę i poszłam na całość.
Jak zobaczyłam te kolorowe materiały to sama nie wiedziałam który mam wybrać, dlatego zaciągnęłam kredyt u mojego kochanego męża i materiały są już w domu.
Przyznam, że  trochę się obawiałam tych nowych wzorów bo kwiaty są dosyć duże i bardzo kolorowe ale jak przyszła przesyłka i otworzyłam paczkę to od razu mi się buzia uśmiechnęła. Zresztą same zobaczcie.

Brakuje mi tylko jeszcze jednej rzeczy, książki w której są nowe ciekawe wykroje.
Nie jest ich pewnie wiele bo z tego co wiem to książka jest cieniutka ale coś tam na pewno nowego się pojawiło.
I tak na przykład jest tam wykrój słodkiej pszczółki która mnie chyba  najbardziej urzekła, ale moje drogie ja ten wykrój już mam i pszczółka  po moim ogrodzie już lata.
Na razie lata sobie sama ale wykroje następnych pszczół i os są już przyszykowane więc niebawem następny turnus tych kolorowych frówaczy do mojego ogrodu przyleci.
Dziś  króluje tutaj tylko Maja a oto i ona.

Dlatego korzystając z okazji chciałabym  bardzo ale to bardzo podziękować za wykrój
Hannie z  blogu  http://madebyhannie.blogspot.com oraz
Pani Ani z blogu http://masosolnie.blogspot.com/
u której zakupiłam te piękne kolorowe materiały. Jeszcze raz Wam bardzo dziękuję.