Na szerokie wody razem z Karolem.....

Oj dawno mnie tu nie było, tak szczerze mówiąc to nie wiem od czego mam zacząć.
Zacznę więc  może od podziękowań, za bardzo miłe i ciepłe komentarze na moim blogu, za cudowne życzenia które od Was wszystkich dostałam  a przede wszystkim za to, że mnie odwiedzacie, że do mnie piszecie i  że  jest Was coraz więcej, za to wszystko Wam bardzo dziękuję.
Ostatnio opuściły mnie moje siły witalne a przy tym opanowało mnie jakieś dziwne lenistwo.
Tłumaczę to sobie, że to pewnie wina pogody  ale jak tak dalej pójdzie to pewnie pozasłaniam wszystkie okna i  zaszyję się na dobre przed tą szarością.
Oj powiało trochę smutkiem, ale i mam też coś dla Was miłego;)))
Oto przedstawiam Wam Pana Marynaza.

Uszyłam go dla pewnego małego chłopczyka który niedawno obchodził  5-te urodziny. Bardzo chciałam aby było to coś naprawdę wyjątkowego, a że wujek Karola jest marynarzem powstał właśnie i oto mój Pan Marynaz. Jest on bardzo bardzo wyjątkowy. Każdego wieczoru gdy Karol będzie kładł się spać Pan Marynaz będzie go zabierał  ze sobą na szerokie wody i razem przepłyną nocą cały świat.
Świat bardzo kolorowy i wyjątkowy, bo widziany oczyma dziecka.  A mi pozostało im tylko życzyć wielu wspaniałych przygód.    

  Dużo zdrówka Karolu!