Dokładnie rok temu szyłam mojego pierwszego Pinokia i nieraz robiłam podchody, aby powstały kolejne, ale zawsze coś innego wpadało pod igłę i Pinokio odchodził na dalszy plan.
Tym razem, od razu skroiłam sztuk kilka,bo taka już ze mnie istota, że jak coś robię dla kogoś to tak, aby miał w czym przebierać.
Z kolorami miałam mały dylemat, uszyć w podobnych strojach jakich były poprzednie, czy pozwolić sobie na małe szaleństwo.
I jak same już zauważyłyście zaszalałam na całego, jeden nawet ma włosy.
A co!
Jak szaleć to szaleć, ale muszę się przyznać, że to nie było zamierzone tylko po prostu zabrakło mi filcu.
I w ten oto sposób, jeden z moich chłopców ma włosy.
Czy się spodoba? Kto wie?
Jest inny, ja też na swój sposób jestem inna i jednym się podobam, a innym nie.
Czerwona kratka kojarzy mi się ze świętami Bożego Narodzenia, więc przyjmijmy, że to będą moje pierwsze kroki w tym kierunku.
W kolorach jesieni, również pasowało uszyć.
Poszalałam sobie dzisiaj z tymi zdjęciami, ale nie wiem kiedy kolejny raz tu do Was zaglądnę.
Natłok obowiązków i pracy nie pozwala mi zbytnio na realizowanie mojej pasji.
Ale nie poddam się. Nie ja.
Każdą wolną chwilę poświęcę na szycie, i może wreszcie zrealizuje Wasze zamówienia.
Jest mi naprawdę głupio, piszecie, dzwonicie, a ja nadal siedzę w tak zwanych pokrzywach....
Chyba muszę zaczarować czas.
Może Wy znacie jakieś magiczne zaklęcie?
Pozdrawiam Was serdecznie.
Ania
Świetni faceci... ja chyba wybrałabym tego z włosami, właśnie dlatego, że jest inny :) Ja chyba też jestem inna :)
OdpowiedzUsuńJestem zauroczona:))) Przepiękne prace!!! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita! Jednak wybieram tego w zieleniach i niebieskościach.
OdpowiedzUsuńKażdy inny i każdy cudny. Są niesamowici. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiestety zaklęcia Ci nie podpowiem, bo sama chciałabym je znać. Powiem za to moja Kochana, że jesteś moim guru lalkowym. Wszystkie chłopaki są piękne ale ten pierwszy jest genialny, taki Twój. Te włoski ma świetne, ubranko. Oj cudowny jest.
OdpowiedzUsuńZakochana jestem w tym rudzielcu. Czy on jest wolny ?
OdpowiedzUsuńОни замечательные!
OdpowiedzUsuńPrzystojniaki, jeden fajniejszy od drugiego!
OdpowiedzUsuńCudne, cudne, cudne.
OdpowiedzUsuńCo jeden to fajniejszy!
OdpowiedzUsuńTen kłaczasty podobny do mojego sąsiada hihihi :D Śliczności!!
OdpowiedzUsuńJeden lepszy od drugiego, każdy bardzo gustownie ubrany.
OdpowiedzUsuńAleż to są cuda !!!!!!!!!!!!!! Przepiękne !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Przypomnialam sobie, że chcialam odgapić od Ciebie tego zeszłorocznego w brązach :-)
OdpowiedzUsuńDrewniany chłopiec w tkaninowej wersji, tego jeszcze nie było :) Pomysłowe! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńO matko,świetni chłopcy i te ubranka♥Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńAniu oni są cudowni....uwielbiam ten Twój styl ...pierwszy w turkusowych! spodniach najfajniejszy:-)mi też brakuje czasu więc może razem jakieś czary odprawmy:-)dziś hallowen może sabat czarownic hehe:-)buziaki:-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Pinokia , w każdej postaci , świątecznego , jesiennego i rozczochranego też jak najbardziej!
OdpowiedzUsuńPięknie wykonane i pokazane :)
Dynie z poprzedniego posta bajeczne jak zawsze wszystko u Ciebie Aniu :0)
Uściski
Same słodziaki :) A Czy ktoś już pisał że szyć powinnaś w ilościach hurtowych? bo każdy kolejny egzemplarz jest piękniejszy :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczni ,ale najbardzie w czerwonym im do twarzy ;p
OdpowiedzUsuńMolto molto belli e particolari i i tuoi pinocchi brava. Ciao Giordana.
OdpowiedzUsuńPiękne !! Powiem szczerze, że najbardziej podobają mi się te w niebiesko czerwonych ubrankach :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne chłopaki! Można się zakochać od pierwszego wejrzenia :) Świetne zdjęcia zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńJeden ładniejszy od drugiej :))))) Cudne!!!!! :)) Pozdrawiam gorąco! :)
OdpowiedzUsuńurodziwe chlopaki... szkoda tylko, że kłmczuszki... hihi
OdpowiedzUsuńTen z fryzurką jest niesamowity:) Całe towarzystwo "Pinokiowe" jest przewspaniałe!:)
OdpowiedzUsuńThey are so cute!!!
OdpowiedzUsuńMarina
Aniu, oni są tacy przystojni ;) Ty czujesz to co robisz, to niezwykłe dzieła, to powrót do dzieciństwa, to pomysł na przepiękny podarunek dla kogoś bliskiego, kochanego już mi się marzą te Twoje przepiękne lale.Buziaki od nas wszystkich z Górnej Chaty:)
OdpowiedzUsuńHola Anna tus pinochos son espectaculares ,me encantan ,tienes un blog precioso ,me gusta mucho .
OdpowiedzUsuńGracias por comentar mi pinocho en las tildas de Canela...,te invitoa que pases por mi blog ,si te apetece ,ya tienes una seguidora más ,besos y una feliz semana.
Piękności szyjesz :) same cuda! :)
OdpowiedzUsuńSuper chłopaki :) Zapraszamy po wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńSo lovely!
OdpowiedzUsuńGreetings from Finland!
Ulla's Quilt World
Hugs, Ulla
¸.•°♡♡⊱彡
OdpowiedzUsuńMuita paz e muita luz em nossas vidas, no Natal e sempre!!!
⋱ ⋮ ⋰
⋯ ✰ ⋯
⋰ ⋮ ⋱
░F░E░L░I░Z░
░N░A░T░A░L░!!!
¸.•°♡♡⊱彡