Amelia
*♥* *♥* *♥* *♥*
Halo.... Czy ktoś widział może słońce? Nie....
Szkoda.
Nawet pisać mi się dzisiaj nie chce, kompletna pustka w mojej głowie.
Gdzie się podział mój zapał i energia.
Pozaczynane misie i Lale leżą w kącie, czekają aby je godziwie ubrać, a mi się po prostu nic nie chce. NIC!!!
Mam już dosyć tego deszczu, tego śniegu i tych wstrętnych szarych chmur.
Chętnie bym się spakowała i gdzieś daleko daleko wyjechała.
*♥* *♥* *♥* *♥*
Słonecznej soboty i niedzieli kochani Wam życzę.
Ania
O Matuchno, jaka ona śliczna, nie mogę się napatrzeć !!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńA mi jakoś pogoda nie przeszkadza. Zreszta mam tyle szycia, że nawet nie mam czasu wyjrzec przez okno :-(
U mnie jest na reszcie cieplutko ale deszczowo! Po niedzieli ma być 20 st. więc zamiast wiosny od razu lato! ;)
OdpowiedzUsuńAniu Amelia jest przepiękna ale chyba musisz zacząć troszkę leniej ubierać swoje przecudnej urody laleczki! Wtedy może lepiej się poczujesz! ;)
Miłej soboty!
ja tez nie moge sie napatrzec jest cudna ta torba buty no poprostu no nie poprostu genialna
OdpowiedzUsuńśliczna... do tego normalnie - szał mody ! jakie buciki ... wow
OdpowiedzUsuńChciałabym tak szyć jak mi się nic nie chce :)
OdpowiedzUsuńAle na poważnie to też jakoś tak mam :)
Nie musisz daleko. Zapraszam na Dolny Śląsk. U nas słońce, ptaki śpiewają i robi się zielono. zabierz ze sobą koniecznie Amelię, bo szkoda, żeby taka cudna lala też popadła w zły nastrój.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam Ci uściski.
Cudowna :)gwiazda obiektywu,garderoba powalająca:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam słonecznie
Cudna lala, po prostu brak słów. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrecioso trabajo!!!
OdpowiedzUsuńSaludos desde Tenerife
Oj tam , oj tam ,nie ma słońca , ale można sobie poprawić nastrój
OdpowiedzUsuńpatrząc na Twoją cudowną lale :)
Miłego dnia !
Sliczna Anmelia, na dodatek jak elegancko ubrana.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Słońce już jest:) Duże, piękne i bardzo ciepłe. Siły też mi brakuje, ledwo nogami powłóczę, ale na pewno będzie lepiej i wkrótce znów będziesz czarować swoimi cudami:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Fajna lala, taka klimatyczna, ma bardzo ładne buty :) Życzę dużo, dużo słonka! Na pewno już niedługo się wypogodzi, wiatr rozegna te szarobure chmury i odsłoni błękitne niebo :)
OdpowiedzUsuńKolejna śliczna lala! U mnie dzisiaj naprzemiennie słońce i deszcz, teraz właśnie leje aż huczy :)
OdpowiedzUsuńnormalnie tak cudna jak modelka jakaś...ja też mam dość psełdo wiosny:-((trzymaj się kochana:-)
OdpowiedzUsuńWygląda jak prawdziwa, jest cudna :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLalunia przecudna nawet imię pasuje idealnie!
OdpowiedzUsuńcudna i te detale ,torebeczka,buciki..cos pieknego:)
OdpowiedzUsuńLala przesliczna i jak zawsze taka "Twoja", a ja wrocilam zwlasnie z Polski i tam znalazlam sloneczko, zarowno w sobote jak i dzisiaj.
OdpowiedzUsuńAle mimo to, to jak Cie wszystko mierzi, pakuj sie i przyjezdzaj do Wiednia, tutaj sie z cala pewnoscia nudzic nie bedziesz-naprawde, zapraszam:) Pozdrawiam cieplo...:)
Laleczka przecudna:)U nas słoneczko świeciło dziś cieplutko:)Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna, ale to nic nowego. Twoje lale są najpiękniejsze w blogowym świecie :-)
OdpowiedzUsuńjuż mamy wiosne cieplutka więc teraz to chyba nam nigdzie nie uciekniesz ... lala jak zwykle zabójcza ... a buciki rewelacja pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńPiękna lala a ponieważ na dworze pogoda też badziej wiosenna, pewnie niedługo powstaną kolejne piękności.
OdpowiedzUsuńPrześliczna jest:)
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzeć...
A rano u mnie lało, a potem wyszło słonko i teraz znowu się schowało. Na niebie chmurki rządzą , ale jest ciepło:) :)
Witaj...
OdpowiedzUsuńSekretny ogrodzie....
Amelia piękna a i chyba wiosny się doczekała wreszcie...
Pięknie szyjesz , gratuluję talentu....
Trudno mi opisać mój zachwyt Twoimi pracami..
Pozdrawiam Bernadeta...
Es maravillosa¡ Mis mas sinceras felicitaciones.
OdpowiedzUsuńBesos